„Oto ja, Służebnica Pańska”

Dom Macierzysty Sióstr Miłosierdzia w Paryżu, Kaplica Objawień Matki Bożej od Cudownego Medalika, Uroczystość Zwiastowania Pańskiego

Każdego roku, jeszcze za życia Świętych Założycieli, Siostry Miłosierdzia ponawiały swoje oddanie się Bogu w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego poprzez Renowację Ślubów Świętych. Do „Fiat” Maryi dołączają także swoje „Fiat”. I dziś podobnie, około 14 tysięcy Sióstr Miłosierdzia na całym świecie, w 96 krajach, na 5 kontynentach Sióstr wyraziły całkowite oddanie sie Bogu. Siostra Anna, Seminarzystka Prowincji Warszawskiej, złożyła Siostrom Domu Prowincjalnego a tym samym całej Prowincji składającym Renowację Ślubów Świętych serdeczne życzenia. Poniżej zamieszczamy ich treść.  Niech we wszystkim będzie Bóg uwielbiony!

Kochane Siostry w Chrystusie Panu!

Zanim przejdę do życzeń chciałabym najpierw podzielić się z Siostrami krótkim opowiadaniem odnoszącym się do Ślubów Świętych. Pewnego dnia ubóstwo pomyślało: wyruszę w podróż poszukać człowieka, na drogę zabiorę ze sobą bochenek chleba, nic więcej nie posiadam. I tak zrobiło. W ciszy serca przemierzało kilometry uwielbiając Boga za piękno stworzonego świata. Podczas podróży ubóstwo spotkało czystość i wita się w prostocie – z racji ubóstwa – Dzień dobry! Co tu robisz? Może czegoś potrzebujesz? Czystość uśmiechnęła się delikatnie i odpowiedziała: Witaj! Mam na imię czystość. Wędruję już kilka dni w poszukiwaniu miłości, jestem bardzo głodna, ale nie mam nic do jedzenia. To dobrze trafiłaś – odpowiedziało ubóstwo – i wyjęło chleb, aby podzielić się z czystością. Gdy posilili się nieco poszli dalej szukać miłości i potrzebującego człowieka. W czasie wędrówki z daleka zobaczyli wysoką górę. Ubóstwo krzyknęło: wejdźmy tam! Czystość przypatrując się górze odpowiedziała: Dobrze, tylko pomóż mi proszę, bo sama nie dam rady. Ubóstwo mocno chwyciło za rękę czystość i zaczęli razem wspinać się po stromych skałach, aby wejść na szczyt. Podczas wspinaczki spotkali posłuszeństwo. Czystość zobaczyła, że nowo poznany przyjaciel jest zmęczony i zapytała: Bracie, może chce Ci się pić? Posłuszeństwo odpowiedziało: O tak, bardzo chce mi się pić. I wtedy czystość wyjęła z kieszeni kilka kropelek rosy, którymi napoiła spragnionego przybysza. Posłuszeństwo z serca podziękowało, i razem z ubóstwem oraz czystością poszli dalej. Na szczycie góry widniał krzyż, a na nim wisiał Jezus, który wołał „pragnę”.

I wtedy wpatrując się w przenikliwe spojrzenie Jezusa ubóstwo wyjęło chleb, aby nakarmić ukrzyżowanego. Czystość kropelkami rosy zaczęła ocierać Jezusowi umęczoną twarz i spieczone od męki usta, a posłuszeństwo opatrywało Jezusowe rany, z których bardzo mocno sączyła się krew. I wtedy wszyscy zrozumieli, że to SAM JEZUS – MIŁOŚĆ UKRZYŻOWANA – przyprowadził ich do siebie. Nie da się przecież odpowiedzieć na miłość Jezusa bez ukochania Ukrzyżowanego. Jaki więc morał z tej opowiastki, proszę Sióstr? Niech będą nim życzenia z racji dzisiejszej Uroczystości Zwiastowania Pańskiego oraz Renowacji Świętych Ślubów.

By nie mieć nic i być dla każdego jak chleb, który można podzielić, aby pozwolić się nasycić Chrystusem. To właśnie jest ubóstwo. By być jak rosa, przeźroczysta i niewidoczna a mimo to, jej maleńkie, czyste kropelki orzeźwiają świeżością, gaszą pragnienie i dają życie w Chrystusie.  By być gotowym przez dar posłuszeństwa na ukochanie Bożych planów ponad własne interesy. I może zapytają, kochane Siostry, to gdzie jest ten potrzebujący człowiek? On jest w nas, proszę Sióstr. I w każdym drugim człowieku, w każdym Ubogim, który przecież jest naszym Panem. Bo to Jezus!

Nigdy nie byłam druhną na ślubie podczas którego tyle „panien młodych” w różnym wieku, gromadzi się przy ołtarzu … by w cichości serca, w dziękczynnej modlitwie, połączyć się z Oblubieńcem. Dziękuję Panu Bogu za dar życia każdej z Sióstr, za Siostry Rodziny i niesamowicie piękny dar powołania, którego głęboka tajemnica ukryta jest w „Fiat”. Pragnę również podziękować Siostrom Starszym oraz wszystkim Siostrom przebywającym w szpitalach. Proszę Sióstr, dziękuję Siostrom za dar Sióstr ofiarnych modlitw i cierpień, które łączą Siostry z Ukrzyżowanym. Dla mnie młodej Siostry to bardzo wiele znaczy. Wierzę w to, że Wasza ofiarna postawa miłości podtrzymuje ramiona Krzyża naszego Pana Jezusa Chrystusa. Niech Dobry Bóg będzie uwielbiony za wszelkie łaski, jakimi nas obdarowuje, za dar wspólnoty i swoją niezgłębioną miłość, którą dzisiaj tak szczególnie okazał dla naszego Zgromadzenia.

Wołajmy razem ze świętą Ludwiką: „Przeczyste ciało Najświętszej Dziewicy stało się godnym mieszkaniem Bożego Syna. Zarówno ciało, jak i dusza Maryi, zawsze były miłe Bogu. Została poczęta bez grzechu na mocy uprzedzających zasług śmierci Jezusa. Dusza Maryi jako drogocenne naczynie ustawicznie otrzymuje pomnożenie łaski i nigdy nie przestaje z niej korzystać (…) Moje drogie Siostry, ukochajmy Najświętszą Panienkę, a jej miłość nigdy nas nie opuści, ani nie poskromi niezliczonych łask z nieba”.