Broń duchową trzeba tworzyć, magazynować i działać nią

Po zwycięstwie następuje pokój. Zwycięstwo osiąga się w walce. Porażki nie stanowią klęski. Wiecie – „nie prowadzimy walki z ciałem i krwią, ale przeciwko książętom i władcom, przeciwko rządcom świata tych ciemności, przeciwko duchowemu złu. A przeto weźcie pełną zbroję Bożą, abyście się mogli sprzeciwić w dzień złu i we wszystkim stać się doskonali”.

Świat się zaopatruje w broń niszczącą, a to zawsze jest zarzewiem wojny. Broń duchową trzeba tworzyć, magazynować i działać nią. Musi być użyta różnorodność gatunków broni, bo istnieje różnorodność wrogów. Różnorodność broni – to rozmaitość nabożeństw. RÓŻANIEC ŚWIĘTYto podstawa i trzon. Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, do Ducha Świętego, do Ran Chrystusowych, do Krwi Przenajdroższej, do Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi Panny, do Najświętszego Oblicza, do Łez Matki Bożej, do Opatrzności Bożej, do św. Michała , do Aniołów Stróżów, do Świętych Patronów, do dusz w czyśćcu, Droga Krzyżowa, Litanie i psalmy mają być zasilane wynagradzaniem, potem jałmużną, pokutą.

Zasilajcie ten arsenał. Gdy trzeba będzie, będziecie zeń czerpali. Nie traćcie czasu. Październik to okres magazynowania. W październiku mają to głosić księża – to pobudzi wiernych do większej gorliwości. A zwiększenie pobożności jest pragnieniem obu Najświętszych Serc: Matki i Syna, które dobrze przeżytym i przemodlonym październikiem – będą pocieszone. (Myśli Różańcowe nr 160).