Pożegnanie dwóch Sióstr Miłosierdzia

W czwartek, 21 listopada br., w Domu Prowincjalnym Sióstr Miłosierdzia odbyły się uroczystości pogrzebowe dwóch Sióstr Miłosierdzia: Siostry Czesławy Czerkawskiej i Siostry Lucyny Reszczyńskiej. Zmarły prawie w tym samym czasie. 

S. Czesława Czerkawska SM

Dnia 16 listopada 2019 r., w Święto Matki Bożej Ostrobramskiej – Matki Bożej Miłosierdzia, po ciężkiej chorobie mając zaledwie 66 latżycia i 44 roku powołania, Pan  powołał  do siebie Siostrę Czesławę. Urodziła się w  ziemi Chełmskiej, w Annopolu, w pobożnej i gorliwej rodzinie. Pochodziła z rodziny wielodzietnej i już od dziecka uczyła się  trudu i radości  życia we wspólnocie. Całe swoje życie uczyniła  darem dla Boga, aż do końca, według Jego myśli i zamierzeń oddając się pod opiekę Maryi. Zawsze o tym mówiła i pisała, że jedynym jej pragnieniem jest oddanie się dobremu Bogu do końca,  na Jego wyłączną służbę. Budowała wszystkich swoją dobrocią, była bardzo  pracowita i odpowiedzialna za powierzone zadania. Wszędzie dokładna, precyzyjna, dobrze zorganizowana. Ale co najważniejsze – miała wielki dar bliskości  ze  współpracownikami i innymi napotkanymi ludźmi. Na pozór nieśmiała, potrafiła dostrzec najmniejszą potrzebę drugiego. Miała też łaskę delikatnego humoru i patrzenia na pewne sprawy z dystansem, łaskę  właściwego oceniania spraw i sytuacji. Jej prostota rozbrajała  wszystkich. Siostra Czesława  dobrze zrozumiała   Konstytucje Zgromadzenia, które mówią, że „okiem wiary widzą Chrystusa w Ubogich, a Ubogich w Chrystusie i służą Mu w Jego cierpiących członkach „ze współczuciem, słodyczą, serdecznością, poszanowaniem i pobożnością”. Na ostatnie pożegnanie przyjechała Rodzina,  znajomi, przyjaciele oraz wielu Parafian z Kobylan razem z Księdzem Wikarym, delegacja ze szkoły w Kobylanach z pocztem sztandarowym i Panią Dyrektor na czele. W Kobylanach była przez ostatnie 16 lat. 

S. Lucyna Reszczyńska SM

Dnia 18 listopada 2019 r., w poniedziałek, po niedługiej chorobie, zmarła Siostra Lucja. W Zgromadzeniu przyjęła imię Lucyna. W maju tego roku skończyła 103 lata. Do ostatnich dni czytała, słuchała radia, uczestniczyła we wszystkich modlitwach  i sprawach Zgromadzenia,  spotykała się z bliskimi i Rodziną. Zadziwiała wszystkich siłą  i radością życia.

Urodziła się 1 maja 1916 roku w Cekanowie w powiecie Płockim. Była najmłodszym dzieckiem w rodzinie. Bardzo wcześnie zmarła jej matka, dlatego całym swoim sercem przylgnęła do Matki Najświętszej, Ją samą obierając za swoją Matkę.Do Zgromadzenia przyszła w wieku 22 lat. Było to wiosną 1938 roku. Po formacji początkowej pracowała krótko przy dzieciach w szkole prowadzonej przez Zgromadzenie w Warszawie, przy ul. Ogrodowej. W czasie II woju światowej Siostra ukończyła Szkołę Pielęgniarską prowadzoną przez Zgromadzenie w Szpitalu Przemienienia Pańskiego, pod kierunkiem Siostry Wandy Żurawskiej, Siostry Miłosierdzia. 

Od  października 1942 roku rozpoczęła wielką przygodę posługi wśród chorych w Szpitalach.I tak w latach 1942 – 1959 pracowała w Szpitalu dla Dzieci przy ul. Kopernika 43 w Warszawie jako Siostra Oddziałowa. Okres okupacji niemieckiej  był bardzo trudny.  W Szpitalu było bardzo dużo chorych dzieci, często brakowało żywności, mleka, leków. Ale szpital działał intensywnie we współpracy z Armia Krajową. Siostrę Lucynę poproszono o pomoc przy ratowaniu Dzieci  Zamojszczyzny. Nocą, opancerzonym samochodem, przywieziono  z dworca kolejowego do Szpitala Dziecięcego grupę ok. 40 dzieci w wieku od 2 do 11 lat. Siostra wspominała:  „Cała akcja odbyła się szybko, cicho i sprawnie”. Siostra Lucyna mocno ją przeżyła.  Przez całe życie wspominała dzieci, którymi opiekowała się na swoim oddziale, a które brały z miłością warszawskie rodziny do swoich domów. Wśród nich małą Basię, którą spotkała po latach, a która odnalazła swoich rodziców w wieku 20 lat.        

Wybuch Powstania Warszawskiego zastał Siostrę w Szpitalu Dziecięcym. Pomocy wymagali nie tylko mali pacjenci, ale i ranni Powstańcy,  a nawet ranni Niemcy, których Powstańcy przynieśli  do Szpitala. Wypędzenie ze Szpitala personelu było strasznym przeżyciem.  Szpital tułał się w okolicach Warszawy i wreszcie znaleziono miejsce na ewakuację do Bukowiny Tatrzańskiej.  Siostra Lucyna wszędzie była potrzebna: jako pielęgniarka, jako oddziałowa, jako zaopatrzeniowiec. Jej odwaga, wielka mądrość i zmysł organizacyjny przezwyciężał trudności. Po powrocie do Warszawy urządzała na nowo sale dla chorych dzieci. Pozostanie tam aż do wyrzucania Sióstr ze Szpitala przez władze PRL. Potem krótko pracowała w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie i w Szpitalu Dziecięcym w Lublinie, a od października 1959roku  ażdo lutego 1998pracowała w Szpitalu Św. Feliksa  przy ul. Płockiej 26 w  Warszawie na Oddziale Chirurgii. To prawie 40 lat pracy w jednym Szpitalu, na jednym Oddziale, również jako Pielęgniarka Oddziałowa. Była znana i bardzo szanowana w całym szpitalu. Miała niezwykły dar współpracy z ludźmi, zarówno  z personelem szpitala, jak i z chorymi, i wszystkimi  potrzebującymi. Do ostatnich dni odwiedzali Siostrę przyjaciele z obydwu warszawskich szpitali. Po zakończeniu pracy zawodowej Siostra Lucyna przybyła  do Domu Prowincjalnego na Tamkę, najpierw jako pielęgniarka wspomagająca chore Siostry, a w końcu  sama jako Siostra Seniorka.  

Siostra Lucyna otrzymała wiele odznaczeń i medali, a wśród nich: Odznakę za wzorową pracę w Służbie Zdrowia; Odznakę za zasługi dla Warszawy; Medal„ Pro Memoria”; Medal „ Pro Patria” a  31 lipca 2017 r. na obchodach 73 Rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego, na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego, Krzyż  Oficerski Orderu Odrodzenia Polskiz rąk Pana Prezydenta Rzeczypospolitej  P. Andrzeja Dudy. Siostra  Lucyna bardzo cieszyła się tym Odznaczeniem i często mówiła, że jest to wyróżnienie dla całego Zgromadzenia. Wielokrotnie  udzielała wywiadów o swoim życiu, o czasach wojny, o działaniach w Powstaniu Warszawskim, o poświęceniu dla chorych i represjonowanych w czasie wojny i czasach PRL. Wielokrotnie gościła w murach Muzeum Powstania Warszawskiego  i ma swój zapis i portret wśród Powstańców na Wystawie w 70. Rocznicę Wybuchu Powstania Warszawskiego  w 2014 roku i w dziale Historii Mówionej, który prowadzą Pracownicy i Wolontariusze Muzeum Powstania Warszawskiego.  W tym roku,  Redaktor „Gościa Niedzielnego”,  Pani Agata Puścikowska,  poświęciła jeden z rozdziałów swojej wydanej ostatnio książki: „WojenneSiostry” Siostrze Lucynie pod znamiennym tytułem„ Lucyna Waleczna”.Siostra Lucyna rzeczywiście walczyłao  potrzeby drugiego człowieka,  a  dla wszystkich jest wielkim Świadkiem historii i wielkim Świadkiem służby Chrystusowi w Ubogich. Siłę do tego wszystkiego  czerpała z Eucharystii i nieustannej modlitwy do Maryi, ukochanej Matki. 

Na uroczystości pogrzebowe przybyła Rodzina Siostry Lucyny, znajomi, przyjaciele, a także liczna delegacja z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc przy ul. Płockiej 26, z Dziecięcego Szpitala przy ul. Kopernika 43, z Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, delegacja Pracowników i Wolontariuszy z Muzeum Powstania Warszawskiego, a także Pani Agata Puścikowska. Ufamy, że nadal będzie się za nas modlić u Tronu Pana.