Pierwszy uśmiech Trójcy Przenajświętszej nad Niepokalanym Poczęciem Maryi

Jak tylko Boży FIAT wylał się na Moje ludzkie zaranie, aby zapobiec nieszczęsnym skutkom grzechu, Boskie Osoby uśmiechnęły się i świętowały, widząc w moich pierwocinach czysty i święty ludzki zaczątek, dokładnie taki, jaki wyszedł spod Ich stwórczych rąk przy stworzeniu człowieka. I wtedy Boży FIAT uczynił we mnie drugi krok i przeniósł mój ludzki, przez Niego oczyszczony i uświęcony, zawiązek przed Oblicze Boskich Osób, aby mogły obficie wylać swe potoki na Moją maleńkość w akcie poczęcia.

Zwiastowanie (British Library_pixabay-Free images)

Boskie Osoby rozpoznając we Mnie swoje twórcze, piękne i czyste dzieło, uśmiechnęły się z zadowoleniem. I aby Mnie uczcić: Ojciec Niebieski wylał na Mnie morza Mocy, Syn – morza Mądrości, Duch Święty – morza Miłości.

Zostałam więc poczęta w nieskończonym świetle Woli Bożej. Pośród tych mórz, których Moja maleńkość nie mogła w sobie pomieścić, tworzyłam ogromne, wysokie fale, aby odesłać je z powrotem jako hołdy miłości i chwały do Ojca, do Syna i do Ducha Świętego. Wzrok Osób Boskich był cały skupiony na Mnie i aby nie dać się prześcignąć przeze Mnie w miłości, uśmiechając się do Mnie i głaszcząc Mnie, posyłali Mi następne morza, które upiększały Mnie tak bardzo, że gdy Moja człowiecza kruszynka została uformowana, otrzymałam urzekającą cnotę miłosnego porywania swojego Stwórcy.

A On rzeczywiście pozwalał się porywać, tak iż pomiędzy Mną a Bogiem panowało nieprzerwane świętowanie, nie odmawialiśmy sobie niczego. Ja nigdy nie odmówiłam Mu niczego a On Mnie.

Fragm. „FIAT. Dziewica Maryja w Królestwie Woli Bożej”. Sł. B. Luiza Piccarreta. Trzy Apele (str.51-52).