Świadectwo z Białorusi: Święci rodzą się wszędzie

W każdym zakątku świata są takie miejsca, gdzie rodzą się i żyją błogosławieni i święci. Przeglądając ich historię życia w jaki sposób osiągnęli tę świętość można by stwierdzić: ,, Żyli tak jak my, z tymi samymi kłopotami, przeżywali  swoje radości i smutki jak my, pracowali  dzień po dniu tak zwyczajnie, w szarości codziennego dnia”. Zaczerpnijmy więc odrobinę z ich życia tej codzienności, aby nas mogła zaprowadzić na szczyty doskonałości; ku Temu, który nas wzywa: ,,Bądźcie świętymi bo Ja Jestem Święty”. 

Z pośród takich miejsc jest jedno szczególne, wyjątkowe, ponieważ żyła w nim Błogosławiona Siostra Marta Wiecka. To miejsce to ŚNIATYŃ, w zachodniej części Ukrainy, leżące nad rzeką Prut. Tu w sposób doskonały wypełniła przykazanie Boga i bliźniego oddając swoje życie z miłości. Wspólnoty z Białorusi- z Brześcia i Szumilina wybrały się do tego szczególnego miejsca, aby poczuć i zaczerpnąć dla swego życia tej woni świętości od Siostry Marty.  Zebrała się nas 10 osobowa grupa: s. Julia z Brześcia wraz  z 5 parafianami  i s. Dorota z 3 parafianami. Wyprawa pielgrzymkowa zaczęła się rano, 23 maja. Trzeba było pokonać 1200 km! Grupa dotarła na miejsce 25 maja, gdzie na dworcu PKP czekała s. Maria z Prowincji Krakowskiej. Busem zawieziona została do Centrum  Siostry Marty Wieckiej, gdzie Siostry posługują dzieciom  prowadząc Ośrodek Rehabilitacyjny dla nich. W drugim skrzydle Siostry prowadzą przedszkole  dla dzieci, moją też ,,Okno życia”.                 

Po zostawieniu swoich bagaży i lekkim śniadaniu cała grupa udała się do Kościoła parafialnego, gdzie miały się odbywać wszystkie uroczystości związane z uczczeniem  Błogosławionej Siostry Marty. Na placu przed kościołem zarejestrowano nas jako grupa z Białorusi . Wręczono nam  koszulki z tegorocznym logo oraz identyfikatory. W tłumie, który przechadzał się różnymi drogami mieliśmy przyjemność i radość spotkania naszych Sióstr
z Polski. 

Centralnym punktem w tym dniu była Eucharystia sprawowana przy udziale biskupów tamtejszej Diecezji Lwowskiej, po której rozpoczęła się procesja do grobu bł. Siostry Marty. Każdy otrzymał  znicz, który niesiony był w uroczystej procesji a wraz a nim każdy mógł zanieść Siostrze Marcie swoje intencje. Droga do grobu bł. Siostry prowadziła przez nowo wybudowane Centrum duchowości Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo, gdzie Ojciec Generał Tomasz Mavrič go poświęcił. W czasie tej procesji przed nami rysował się piękny zachód słońca, gdzie na jego tle było słychać śpiew Maryjny, którego echo rozchodziło się po całym Śniatyniu. Ten śpiew był  prośbą dzieci wołającej swą  Matkę, aby do nich przyszła. Ten obraz  tkwi  w moim sercu do tej pory. Niezapomniany podarunek od Maryi. W czasie tych dwóch dni naszego pielgrzymowania mogliśmy doświadczyć  piękna naszego charyzmatu. Rodziny, która w wyjątkowych sytuacjach jest razem i świętuje razem. Zarówno w celebracji Eucharystii, w pracach w grupach jak też przy wspólnym śpiewie Akatystu prowadzonego przez siostry Miłosierdzia obrządku grekokatolickiego ku czci bł. Siostry Marty, jak też przy wspólnym stole, aby móc zjeść razem posiłek.  

W niedzielę 26 maja była okazja spotkania się wspólnie z siostrami gałęzi wincentyńskiej (Siostry od Cudownego Medalika) jak również z Księżmi Misjonarzami. Naszemu spotkaniu towarzyszył Ojciec Generał.  Po spotkaniu w kaplicy Sióstr w obecności relikwiarza Św. Wincentego, które przyjechały z Włoch  wspólnie się pomodliliśmy a na koniec  Ojciec Generał udzielił wszystkim błogosławieństwa.  Potem wróciliśmy do kościoła na Mszę Świętą przy udziale biskupa diecezji Lwowskiej, która była zwieńczeniem naszych uroczystości. Nasza grupa pod przewodnictwem s. Juli skorzystaliśmy z okazji, że nasz pociągu powrotny był późnym wieczorem, poszliśmy na zwiedzanie pięknych okolic Śniatynia. Niewymowna cisza, śpiew ptaków, otaczająca  zieleń zauroczyły nasze oczy i serce swym pięknem. Po tej pieszej wyprawie udaliśmy się z powrotem do Centrum. Późnym wieczorem Siostra Maria odwiozła nas na dworzec, gdzie pociągiem udaliśmy się w drogę powrotną do domu. 

Dziękujemy Ci, Siostro Marto, że nas zgromadziłaś przy sobie w Imię Jezusa. Dziękujemy Ci za te dwa dni spędzone w miejscu, gdzie dojrzewałaś do świętości. Wyproś nam  tę łaskę, abyśmy wierzyli,  że świętość jest możliwa dla każdego, kto co dnia idzie za Panem służąc MU w osobie Ubogich. Do zobaczenia Ukraino, która rodzisz świętych ludzi.

s. Dorota – Szumilino